Najlepsze babeczki jakie kiedykolwiek jadłam. Oryginalny przepis trochę zmodyfikowałam i dałam kilka trików od siebie. Całość wyszła wyśmienita,babeczki znikały w mgnieniu oka. Są idealne dla koneserów włoskiego deseru tiramisu. Przepis podejrzałam na stronie http://miacucina-sofieta.blogspot.com/2012/04/cupcakes-al-tiramisu.html .
Składniki na babeczki:
200 gr mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
3 jajka
165 gr cukru
90 ml oleju
50 ml letniego mleka
1 łyżeczka cukru waniliowego
Mąkę,proszek i sól przesiewamy przez sitko. Żółtko ,połowę porcji cukru ,olej, cukier waniliowy ubijamy mikserem.Dodajemy na zmianę mleko i mąkę. Z białek ubijamy pianę na koniec dodając cukier i połączyć z masą. Papilotki wypełniamy do połowy (można ciut więcej) i pieczemy ok 25 minut.
0,5 l śmietany kremówki
250 gr sera mascarpone
cukier puder według uznania
Do nasączenia:
pół literatki mocnej kawy rozpuszczalnej połaczonej z rumem(tutaj róznież według własnego uznania)
Śmietanę ubijamy na sztywno dodając cukier puder. Gdy śmietana będzie sztywna dodajemy do niej mascarpone porcjami i ubijamy na jednolitą ,gładką masę.
Ostudzone babeczki nasączamy ponczem i dekorujemy kremem. Chłodzimy.!
Babeczki są na prawdę pyszne. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz