poniedziałek, 27 stycznia 2014

Smażone lody

Dzisiaj przepis na bardzo smaczny i nietypowy deser. Smażone lody można zjeść najczęściej w chińskich restauracjach. Tylko tam są one przygotowywane w słodko-pikantnej panierce. Ja na taki krok się nie odważyłam i moje lody są bez dodatków pikantnych ,ale jak tylko zdobędę prawdziwą chińską recepturę to zaszaleję. Lody ,które sama przygotowuję to "przepis" podpatrzony u Piotra Ogińskiego. Właściwie to nawet nie można nazwać tego przepisem bo po prostu lody w ciasteczkowej panierce smażone na głębokim oleju. Ale efekt smakowy ,jak i wizualny jest wyśmienity. Polecam:)

Ilość składników zależy od tego ile kulek będziemy chcieli przygotować,ja podam proporcje na ok. 6-7 gałek.

1 kg dowolnych lodów (najlepiej sprawdzają się waniliowe Carte Dore)
200-250 gr zwykłych herbatników
2 jajka

Z lodów formujemy ok. 6-7 ładnych okrągłych kulek  i wstawiamy na pół godziny do zamrażalnika aby się mocno schodziły. Jajka roztrzepujemy bardzo dokładnie a herbatniki kruszymy na proszek (ja je po prostu rozgniatam tak długo aż będą sypkie).  Wyjmujemy przygotowane lody i każdą kulkę bardzo dokładnie obtaczamy w jajku i w herbatnikach. Po czym znowu wstawiamy na pół godziny do zamrażalnika. Czynność tą powtarzamy jeszcze raz i ostatecznie chłodzimy lody jeszcze przez ok. 2 godziny.  Lody smażymy na głębokim oleju,aby całe kulki były znużone. Ja każdą gałkę smażę osobno przez ok. 30-40sekund.
Podajemy natychmiast po przygotowaniu,bo kiedy ostygną nie będzie już takiego efektu. Możemy je polać polewą czekoladową lub przystroić owocową konfiturą. Przepis jest troszkę pracochłonny,ale zapewniam,że warty wypróbowania . Polecam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz